Czwartek
6:30
Ale pada! Jejku jak my będziemy dzisiaj pracować?! Aha, ktoś puka, a chłopaki jeszcze w łóżkach.
9:05
Do tej pory nic nie robiliśmy. Pada. Siedzimy u nas. Facet gdzieś pojechał.
19:20
Dziś robotę zaczęliśmy gdzieś po 10:00. Układaliśmy deski razem z robotnikami. Przed obiadem zrobiliśmy sobie przerwę z powodu zimnego wiatru. Dziadek zaczął nas szukać i się denerwować, bo nie było nas ponad godzinę. Siedzieliśmy w ciepłym pomieszczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz