niedziela, 21 marca 2021

14 maja 1987

Środa


Mam dość. Jestem przygnębiony. Do pracy idę jak na egzekucję. Tak jest codziennie. Nie wiem, co się dzieje. Przecież tak bardzo pragnąłem, aby wreszcie zaczęła się ta praktyka. Nie mogłem się doczekać. A teraz? Mam tę praktykę i co? Co się stało? W którym momencie coś poszło nie tak? Chyba chodzi o to, że jest za dużo tej pracy a za mało, o wiele za mało rozrywki i czasu wolnego. Chwilami czuję się jak niewolnik. Dziś na przykład pracowaliśmy od 7:00 do 18:20. Po wszystkim mieliśmy jedynie chwilę czasu, aby się umyć, zjeść kolację, obejrzeć jakiś film no i co? Byliśmy tak zmęczeni, że padliśmy jak muchy. Jutro pewnie będzie tak samo. 

Dorośleję. Wydaje mi się, że należy przede wszystkim zmienić swoje podejście. Zupełnie inaczej należy to traktować. Muszę też, zważywszy na to, z jakim szefem mamy do czynienia, nauczyć się oczyszczać wewnętrznie. Zdaje się, że muszę przypomnieć sobie stare dobre czasy, kiedy to długie godziny spędzałem samotności na rozmyślaniu. No tak, tylko że teraz nie ma na to zupełnie czasu. Smutne to. No cóż, czy chcę, czy nie chcę, powoli zaczynam się wciągać w ten rytm pracy. Jak to mówią: do wszystkiego można się przyzwyczaić. W sumie to dobrze. Szybciej minie ten miesiąc.


***


 Dziś na kolacji pogadaliśmy sobie dość długo z naszą gospodynią. Kobieta całe dnie spędza przy kuchni i garach. Mówi, że tego nie lubi, no ale cóż taka rola jej przypadła. Tak to określa. Dzieciarnia ciągle się kręci po domu. Maciek – pierwsza klasa podstawówki, Basia – przedszkole. No i Paulina, najmłodsza trzylatka. Fajne dzieciaki.

 Nie mam pojęcia, dlaczego jestem zmęczony, Dlaczego ciągle jestem tak bardzo zmęczony. Przecież dziś nic takiego ciężkiego nie robiłem. Przebierałem jabłka. A no tak, Tadek kazał mi po znosić pustaki z placu. Nie było ich tam specjalnie dużo. Coś koło 200 sztuk. Na trzech to nie aż tak dużo. No tak, ale jeden pustak przecież waży ponad 40 kg, a świeżo zalany 70. Tak przy okazji, na jeden pustak wychodzi 1/3 taczki materiału to znaczy wymieszanego betonu piasku żwiru. Dziennie robi się od 150 do 300 pustaków. Wiem to wszystko, bo pracowałem przy tych cholernych pustakach. Tadek chcę mieć ich około 3000. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz