wtorek, 10 października 2023

29 maja 1990

Wtorek


Wieliszew 14:45


Dziś w szklarniach było podlewanie. Jak już wspominałem, bolał mnie brzuch. Czułem się fatalnie, ale teraz jest już dobrze. Wykąpałem się i przebrałem. 

Teraz mam robić terrarium dla chomiczków. Chomiki mam przynieść po obiedzie od Nowaka. Obiecał mi ładną parkę. Powiedział też, że pomoże skleić terrarium. Idziemy dziś do niego, a później on przychodzi do nas. Czekam tylko na Wieśka. 

Niebo wygląda jak rozdeptana gnijąca meduza. Chmury sinieją, kłębią się i zwijają, by później znów rozlać się w jedną warstwę. Co chwilę przechodzi zimna ulewa, a wiatr szarpie wszystkim dookoła. 

Na szklarniach też było zimno, co negatywnie wpłynęło na moje samopoczucie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz