czwartek, 19 stycznia 2023

7 lipca 1989

Piątek 


2:05


Wyszedłem na dwór. Już zaczyna się rozwidniać. Gwiazdy przyblakły, a niebo na północnym wschodzie jaśnieje. Przypomina mi się pamiętna podróż w Bieszczady pociągiem i ta niezapomniana noc, kiedy dotarliśmy na miejsce o wschodzie słońca. Tak, to był mój pierwszy OHP. Pamiętny rok 1983. Szówsko koło Jarosławia. OHP do dupy, ale miejsce cudowne. Kiedy przebudziłem się i zobaczyłem całą dolinę zalaną mgłą, która przybrała żółto-różową barwę od dopiero co wschodzącego słońca myślałem, że jestem na innej planecie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz