Piątek
21:00
Marzeno, czy wiesz, że twoje imię jest piękne? Jest jak bajka. Marzena to najpiękniejsza rzecz, jaką mogę sobie wyobrazić. Jestem daleko, tak daleko, że wydaje się to nierealne. Ty pewnie teraz zajęłaś się swoimi sprawami. Masz swoje życie i nic więcej nie musi cię interesować. Piszę, bo piękno otaczającego mnie świata zbyt mocno mi ciebie przypomina. Piszę, bo jestem sam. Spaceruję brzegiem zatoki o różowej wodzie, w której falach pluszczą się promienie zachodzącego słońca. Idę i patrzę na ciemny, oddalony horyzont pełen tajemniczości, który tak bardzo przypomina mi twoją twarz. Często smutną i zamyśloną. Gdzie błądzą wtedy twoje myśli? Piszę, bo pewnie nigdy już się nie spotkamy. No bo i po co? Nie żądam od ciebie żadnej odpowiedzi. Nie żądam od ciebie nic. Chcę tylko napisać, że byłaś dla mnie nadzieją, gwiazdą w nocy i słońcem w dzień. Żałuję tylko, że nie miałem odwagi ci tego powiedzieć wprost. Próbowałem już kilka razy pisać, lecz każdy list w końcu darłem na strzępy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz