wtorek, 20 października 2020

26 września 1986

Piątek


7:55


Tak. Wczoraj cały dzień była przepiękna pogoda, a dziś od samego rana niebo zasnute chmurami. W dodatku dziś mamy praktykę. Aby nie padało. 

Wczorajszy wieczór spędziłem u koleżanek z klasy. Zgodnie z obietnicą. Pogadaliśmy sobie troszeczkę, postraszyłem je ociupinkę, a żeby był lepszy nastrój, posłuchaliśmy muzyki z magnetofonu. Tak upłynął cały wieczór.

Tak. Trzeba umieć organizować sobie tutaj życie. Tylko, czy aby nie za dużo tych zajęć? Kółko majsterkowicza, Liga Ochrony Przyrody, do której mam się też zapisać, życie i sprawy codzienne, i… co najważniejsze, to lekcje. Jeszcze muszę udekorować pokój. Nie wiem, czy dam już radę to zrobić. 

Idę na zajęcia praktyczne.


18:00


Ale się wyspałem. Kimnąłem się zaraz po obiedzie i dopiero się podniosłem. Praktykę mieliśmy aż w Siedzowie. Zbieraliśmy jabłka. 

Zabieram się do odrabiania lekcji.


22:30


Po kolacji poszedłem na skrzydło żeńskie do dziewczyn z naszej klasy. Wziąłem kalkę techniczną, album i rysowałem. Co miałem tu na męskim robić? Tam jest ciekawiej. Cały czas grał magnetofon i to te piosenki, które akurat lubię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz