Czwartek
19:20
Dziś dowiedziałem się o Iwonie jednej, bardzo ważnej rzeczy, która wiele dała mi do myślenia. Chodzi o to, że jest ateistką. Mimo iż, na ogół, w niczym od innych się nie różni, ma jednak całkowicie odmienny pogląd na otaczający nas świat. Oczywiście, nie mam o to żalu i pretensji. Każdy może mieć swój własny pogląd na świat, może wierzyć lub nie wierzyć. Od razu, jak mi o tym powiedziałam, a powiedziała ot tak, jak gdyby nigdy nic, spojrzałem na nią od zupełnie innej strony. To nie dla mnie partia. Koleżanką może być, ale nic więcej. Trudno to w kilku słowach wytłumaczyć, po prostu, nasze poglądy nie pasują do siebie. Zdaję sobie sprawę z tego, że, mimo tego, co się dowiedziałem, będę musiał zachowywać się w stosunku do niej, jak do tej pory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz