piątek, 18 września 2020

24 sierpnia 1986

Niedziela


13:25


Pochmurno dzisiaj. Byłem w lesie ze Sławkiem i Sylwkiem. Znaleźliśmy padalca. Był mały i bezbronny, więc po obejrzeniu, wypuściliśmy go na wolność. Jestem na strychu, ale ciągnie mnie do lasu.


18:25


Zasnąłem. Spałem do 17:50. Pamiętam, że coś ciekawego mi się śniło. Nie spałem zbyt mocno, tylko tak drzemałem, ale pamiętam, że coś mi się śniło. Teraz już wszystko zapomniałem, ale ciekawi mnie, dlaczego ostatnio tuż po przebudzeniu pamiętam wszystkie swoje sny? Codziennie śnią mi się ciekawe rzeczy.

Sen jest uwydatnieniem podświadomości. Czy jest ona u mnie aż tak silna, że nawet przy tak płytkiej drzemce się uzewnętrznia?

Obudziłem się i poszedłem do lasu. Mgła stoi. Wysoka mgła po deszczu. Następnie umyłem głowę, bo woda była już nagrzana i pozostali się już kąpali. Teraz siedzę na strychu. Czuję się tak, jakby dopiero w tej chwili ten dzień się dla mnie zaczął.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz