10:30
Pogoda w kratkę: rano było pogodnie, później się zachmurzyło, a teraz znowu się przejaśnia. Bracia pojechali do Kamionny. Nie chciałem jechać z nimi.
17:05
Pogoda dosyć ładna, mało chmur. Jestem w dobrym nastroju. Chłopaków jeszcze nie ma.
Co się ze mną stało?
Zmieniłem się. Nawet ja sam to widzę. Świat zmienił kolory. Chce mi się żyć.
W sobotę prawdopodobnie odwiedzą nas. No Anka i Dorota! Czekam na ten dzień.
Cały czas, choć próbuję się opanować, chodzą mi po głowie myśli i plany na przyszłość. Są to plany pogodne, ciepłe, wesołe. Myślę, że jednak, chociaż częściowo, spełniły się moje marzenia. Tak bardzo się cieszę! Ale czy tego nie utracę? Przecież to dopiero się zaczyna, rozwija. To jest jak delikatna roślina i trzeba bardzo uważać, by tego nie zniszczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz