15:30
Pogoda wspaniała. Właśnie wróciłem znad Buga. Wyruszyliśmy z samego rana we trzech. Szliśmy lasem, później przez pola i łąki. Później ciągnęły się te jeziorka i stawy. Długo błądziliśmy, zanim odnaleźliśmy właściwą drogę. Wał przeciwpowodziowy było widać z daleka, ale trudno było do niego dotrzeć.
Wreszcie trafiliśmy. Poruszając się grzbietem nasypu dotarliśmy do wsi Wywłoka. Woda w tym miejscu jest bardzo głęboka od razu z brzegu. Popływałem dziesięć minut. Bracia nie chcieli się moczyć.
Swoją drogą, po jakiego diabła się tyle wlekli, żeby się przespacerować?! Wydaje mi się, że Sylwek trochę żałował, ale nie chciał dać tego znać po sobie. Potem poszliśmy do jakichś ludzi we wsi napić się wody ze studni.
Wracając rozdzieliliśmy się. Ja wróciłem a ich jeszcze nie ma. Żeby tylko nic im się nie stało.
Mamusia z dziewczynami na jagodach. Mieliśmy robić porządki a ich jeszcze nie ma. Oby szybko przyszli.
Idę coś zjeść. Nic ze sobą nie zabraliśmy. Jestem głodny, jak wilk.
Zaczynam się denerwować. Powinni już być.
To była głupota. Mam w nogach ze trzydzieści kilometrów! Zmordowany jestem, jak nie wiem.
Wieczór.
Jaskółki latają wysoko, chmury też wysoko. Słońce zrobiło się pomarańczowe i schowało się za ścianę lasu. Powietrze jest chłodniejsze, bardziej suche. Wiatr niesie z sobą zapach dymu z ogniska. Wieś zaczyna żyć.
Siedzę, przed sobą widzę pustkę, przepaść, dal nieskończoną. Horyzont jest tak daleko, błyszczy w czystym powietrzu. Wszystko jest tu mi obce, nieznane, takie chłodne, takie dalekie.
Siedzę i słyszę ciszę, nicość. Słyszę, jak gra powietrze. Słyszę gniew w samym sobie. Siedzę i czuję, jak rozpływam się w tej pustce. Znikam i nic na to poradzić nie mogę. Zapadam się w tej nieskończoności, ginę wśród ludzkiej obojętności.
Demonie siły, powstań! Demonie mocy, gotuj się! Rozkazuję ci! Człowieku, musisz się pozbierać. Sam wiesz najlepiej, na co cię stać. To ty sam wiesz czego możesz dokonać. Co się z tobą dzieje?! Powstań! Przełam ten stan. Zbuduj swój świat na nowo, świat, w którym to ty jesteś szefem.
22:40
Za chwilę idę spać. Prześladują mnie myśli, których nie chciałbym widzieć w mojej głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz