Wtorek
10:55
-Dzień dobry. Minął kolejny dzień. Może mi coś o nim opowiesz?
-Dzień dobry. O którym dniu?
-O wczorajszym. Powiesz mi, co się wczoraj wydarzyło?
-Aha no tak. Wczoraj był odwet na Justynie.
-O, a za co?
-No jak to za co? Za to jak mnie dzień wcześniej zbluzgała.
-No a jak. Dostała za swoje z nawiązką. Chyba dwa czy trzy razy się popłakała. Powiedziała, że jeśli tak będzie dalej, to odbierze sobie życie.
-???!!!
-E takie dziecinne gadanie.
-Jesteś pewien?
-Tak. Dzisiaj jest już normalnie.
-No tak. Powiedz mi, jak się z tym czujesz? Czujesz się winny?
-Przestań z tym winny, niewinny… Cholera wie gdzie tu leży wina. Zapewne gdzieś pośrodku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz