czwartek, 2 grudnia 2021

3 sierpnia 1988

Środa 


17:35 


Czytam książkę pod tytułem "Stwory światła i ciemności" Rogera Zelaznego. To taka legenda o życiu i śmierci. Powieść ta wprawiła mnie w dziwny nastrój. Doświadczam uczuć i myśli, których nigdy wcześniej nie miałem. Oczami mojej wyobraźni przenoszę się w dziwny mroczny świat legend, a jednocześnie wysoko rozwiniętej cywilizacji technicznej, świat stworów i czarodziei, gdzie jednak cywilizacja sięgnęła szczytów swojego dynamicznego rozwoju, a nauka służy dobru ogólnemu i jest na pierwszym planie. Mogę badać światy niezbadane przez nikogo innego, tajemnicze, wielkie, dziwne niekiedy złowrogie i niebezpieczne. Ta trochę nietypowa książka sprawiła, że puściłem wodze swojej wyobraźni. Czy może być ona spełnieniem moich podświadomych i świadomych marzeń i pragnień? W tej powieści nie ma ściśle określonych reguł i zasad dotyczących gry, jest tylko  wytyczna, a reszta to już sprawa graczy. Autor tej powieści stworzył wspaniałe tło, wspaniały świat, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz