niedziela, 5 grudnia 2021

4 sierpnia 1988

Czwartek 


9:40 


Z rana pogodnie, później pochmurno. 

Dziś trochę się wypogodziło i co najważniejsze nie pada. 

Sławek wczoraj wieczorem poprosił mnie, aby kupić mu 6,5 m kabla w Łochowie. Powiedział, że kasa leży na biurku lub na stole pod książkami, tylko że tych pieniędzy jakoś nie widzę. Chcieliśmy podciągnąć do namiotu prąd, aby mieć wieczorem światło. 


14:30


Byłem w Łochowie. Kupiłem te 30 m kabla. Poza tym kupiłem wtyczkę i gniazdko, oraz 5 dużych i 10 małych doniczek. Wydałem ponad 1500 zł. W sumie nie wiem czyje były pieniądze. Leżały na stole w kuchni. 


15:10


Pasowałoby posprzątać i zrobić pranie. Trzeba też podwiązać pomidory, o pielić truskawki. Jest też do zrobienia kilka innych rzeczy, a ja siedzę i nie wiem, za co się zabrać. Tak naprawdę cholernie mi się nie chce. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz