sobota, 17 kwietnia 2021

14 sierpnia 1987

Piątek 


21:30


Dziś pracowaliśmy przy wycinaniu pokrzyw. Nogi mnie jeszcze bolą po wczorajszym marszu z Habartic*. Nie było autobusu. Dziś po robocie czułem się tak, jakbym wczoraj nieźle pochlał. Zresztą nie tylko ja odniosłem takie wrażenie. Na obiad przyjechaliśmy przed czasem i na kolację także. 

Jutro, jak pogoda dopisze, pracujemy przy słomie. Zrobimy trochę nadliczbówek. Trochę więcej kasy zawsze się przyda. Pojutrze niedziela, ale nie dla nas. Dla nas będzie to zwykły dzień pracy. Z tym że w niedzielę mamy podwójną stawkę plus godziny nadliczbowe. Za każdą godzinę nadliczbową dostajemy 25% więcej. Chociażby z tego względu warto się poświęcić. I tak nie mamy co tutaj za specjalnie robić, a trochę więcej szmalu się przyda. Chcę coś kupić bardziej konkretnego niż te pierdoły, które do tej pory brałem. Nie wiem, może namiot. 




Habartice  - niewielka wieś (470 mieszkańców w 2005 r.) na północy Czech w kraju libereckim, 11 km od miasta Frydlant. We wsi do 21 grudnia 2007 r. funkcjonowało drogowe przejście graniczne z Polską Habartice - Zawidów, które to na mocy układu z Schengen zostało zlikwidowane. Obie miejscowości rozdziela Koci potok. 

Wikipedia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz