Wtorek
Pierwszy dzień nowego roku szkolnego przebiegł dość fajnie. Najpierw byłem na akademii rozpoczęcia, gdzie dowiedziałem się, że już jest zrobiona nowa lista osób wyjeżdżających do Czechosłowacji. Będą potrzebne paszporty. No i w tym momencie zaczęły się kłopoty.
Paszport zostawiłem w domu. Musiałem po niego gnać jeśli chciałem załapać się na ten wyjazd. O 11:00 wyjechałem z Miętnego i o dziwo na 14:00 byłem w domu. Wziąłem przy okazji trochę książek do czytania i Zdążyłem jeszcze na kolację w internacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz