wtorek, 26 stycznia 2021

27 marca 1987

Piątek


7:00 


Spało mi się dobrze, mimo że położyłem się dopiero o 1:40 i wstałem już o 6:30. Pogoda ładna. Sylwek otworzył okno. Pewnie będzie ciepło. Idę na śniadanie. 


14:45 


Tej wiosny jeszcze tak ciepło nie było. Ani jednej chmurki na niebie. Wspaniale i wiosennie. Wszystko budzi się do życia, zaczyna kwitnąć. Ja też czuję się tak, jakbym trochę nabrał optymizmu. Wyczekuję lata. 


21:55 


Skończyłem już czytać pierwszy tom książki. Zaczynam drugi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz