piątek, 1 września 2023

29 kwietnia 1990

Niedziela 


Łochów 13:35 


Jestem, czuję. Jestem człowiekiem i czuję piękno, które mnie otacza. Odbieram je każdym centymetrem swojego ciała, każdym tchnieniem mojej duszy. Piękno rozbudzone do życia przyrody, przyrody rozwijającej się wszędzie wokół mnie. Wszystko jest takie radosne, budujące i piękne. 

Nie, ja nie przesadzam. To prawda. Wszystkie rośliny intensywnie budują swoją pachnącą soczystą zieleń. Trawa, zwykła trawa, mlecz, a nawet chwasty – wszystko jest teraz takie obfite i miękkie, takie zielone wszystko jest takie przyjemne. Czarny bez bardzo silnie przycięty przeze mnie jesienią, teraz wypuścił ze swoich zdrewniałych konarów grube, nabrzmiałe, zielone pędy i liście. Drzewa coraz obficiej pokrywają się listowiem. Różowym kwieciem obsypały się jabłonie. Wkrótce zakwitną bzy a później jaśminy. Podwórko coraz gęściej otacza piękna korona krzewów odgradzająca nasz dom od zgiełku świata. 

Przechodzę i patrzę na przekopaną, tchnącą wilgocią ziemię. Wszystko chce jak najszybciej spod niej wyjść i piąć się ku niebu, światłu, ku życiu. Na grządkach rośnie już piękny szczypior, wschodzi pietruszka i marchewka. Wkrótce pojawią się buraki, ogórki. Na naszym podwórku nie ma marnotrawstwa. Na naszym podwórku każdy kawałek ziemi jest starannie zagospodarowany. Wszystko rośnie, by jesienią dać obfity plon. Pięknie i przyjemnie jest przy tym wszystkim pracować i patrzeć jak rośliny wschodzą, rozwijają się, zakwitają i owocują. Pięknie jest widzieć, jak życie przechodzi kolejne fazy. Bo one żyją. 

Rośliny żyją. To inne życie niż nasze, ale czy jest gorsze? Czasami czuję ich ciepło, ich miłość i radość. Piękna jest ich chęć i siła życia. Na przykład dla nas, by tworzyć piękno i kwitnąć pełnią radości tak jak one – rośliny. Nie wiem, czy ktoś odczuwa to samo. Ta wiosna jest jakaś inna. Nagle spostrzegłem, że wokół mnie nawet pod moimi stopami toczy się życie. 


Ilustracja: kreator obrazów w Bing.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz