czwartek, 21 września 2023

15 maja 1990

Wtorek 


15:15 Wieliszew


Kupiłem 100 sztuk sadzonek pomidora. Jadę do domu. Dziś trzeba to koniecznie posadzić, ale to już nie moja sprawa. 

Czyżby szedł u Wiesiek? 

Nie, to nie on. 

Wczoraj wybrałem się z moją sąsiadką zza ściany nad zalew. Najpierw biegaliśmy, a później ja się kąpałem, a ona opalała. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz