czwartek, 27 października 2022

6 maja 1989

Sobota 


20:20 


Ja pierniczę, ale szumi we łbie. Zaaplikowałem sobie trochę dyskotekowych decybeli. Teraz każdy dźwięk docierający do moich uszu wydaje się inny, Jakby zniekształcony. 

Siedzę i myślę. Jestem człowiekiem. Tak jak wszyscy żyję, uczę się, będę pracował, ale skoro już istnieję, to muszę mieć jakiś konkretny cel w swoim życiu, który nadawałby mu sens. Bo jeżeli nie ma sensu życia, to po co  istnieję? Po co żyję? Dlaczego zostałem do tego życia powołany? 

Zawsze zastanawiało mnie wiele rzeczy, ale najbardziej jedna. Mianowicie w jakim celu zostałem stworzony? Bp przecież ja to nie tylko moje ciało, ale także mój świat wewnętrzny: umysł, uczucia, myśli, lęki i pragnienia. To bardzo skomplikowana maszyneria. Dlaczego więc ktoś miałby to tworzyć bez ściśle określonego celu? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz