poniedziałek, 3 października 2022

13 kwietnia 1989

Czwartek 


17:05 


Siedzę przy stoliku. Spoglądam przez okno. Jest piękna pogoda. Gdyby nie ten wiatr byłby upał. W ogóle nie chce mi się uczyć. Niestety nauki jest bardzo dużo. We czwartek za tydzień egzamin z przedmiotów zawodowych. Trzeba siadać i wkuwać, a tu by się jeszcze trochę połaziło po dworku. 

Całe popołudnie robiłem zdjęcia dziewczynom. Jest wspaniałe światło. Tak w ogóle to nie byłem dzisiaj w szkole. Wczoraj Fazi namówił mnie, abyśmy pojechali do Garwolina honorowo oddać krew. Tak też zrobiliśmy. Dzień wolnego się należy. Właśnie wpierdzielam czekoladę, którą dostaliśmy na koniec. Ona też się należy. Po oddaniu krwi (400 ml) trochę źle się czułem, ale już teraz jest w porządku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz