piątek, 21 października 2022

2 maja 1989

Wtorek


21:20 


Chyba mi się udało. Mam wrażenie, że wszystko poszło dobrze i że zostanę do końca w internacie. Daliśmy podania o ponowne przyjęcie z podpisami przewodniczącej MRI, Zarębskiej i wychowawcy klasy Głogowskiego. Kierownik internatu Rusak był na miejscu i mnie widział i jak na razie mnie nie wyrzucił. Mieszkam dalej, jakby nic się nie stało. Uczymy się do matury. Codziennie jest po pięć godzin konsultacji i korepetycji.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz