Poniedziałek
7:00
No i mamy poniedziałek, pochmurny i deszczowy z resztą. Sylwek i Krzysiek jeszcze śpią. Mają jeszcze jakieś dziesięć minut. Tak w ogóle to chyba jeszcze nikt nie wstał. Według wszelkich prawideł powinienem się był wyspać. Jednak jakoś tak nie bardzo się czuję.
Sławek po powrocie z Majdanka pojechał do siebie. Dostał od nas w prezencie wda kwiatki doniczkowe. Niech sobie hoduje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz