czwartek, 19 listopada 2020

3 grudnia 1986

Środa


Wczoraj kąpałem się w naszym basenie. Dziś dostałem “Fantastykę”, którą zaprenumerowałem jakieś dwa miesiące temu. Będą kolejne numery. Dziś była kartkówka z BHP. Dostałam czwórkę. Mało, jak na moje możliwości. Następnym razem postaram się bardziej. Lekcje przeszły bez stresu. Na fizyce były same doświadczenia. 


Pogoda. Pochmurno, chłodny deszcz, ale bez mrozu. 


Po obiedzie jadę na religię.


Od dzisiejszego dnia postanawiam robić w tym zeszycie codzienne wpisy. To będą, raczej, skróty wiadomości, niż długie poematy. Nie mam zbyt dużo czasu. Oprócz zwykłych wpisów będą tu także wiersze i opowiadania.

Od dziś, postanawiam też, bardziej wziąć się za naukę. W szczególności zależy mi na BHP. Chociaż nie grozi mi z tego przedmiotu dwójka, to jednak chcę być z czegoś, naprawdę, dumny. Aspiruję do czwórki na półrocze.


***


Jest tak jak podejrzewałem. Z takich przedmiotów jak: mechanizacja rolnictwa, BHP, uprawa roślin, biologia i rosyjski jestem dobry i mógłbym z nich spokojnie mieć czwórki na półrocze. I właśnie tych przedmiotów, nigdy się nie obawiałem. Jest tak, że z niektórych przedmiotów prawie w ogóle się nie uczę, a i tak mam dobre oceny. Na tych przedmiotach też nie ściągam. Rzadko się stresuję. Dlaczego? Zasady wystawiania ocen oraz sposób podejścia do przedmiotu jest wyraźnie określony. Czasami te zasady są bardzo ostre, ale zawsze bardzo jasne i czytelne dla ucznia. Wczoraj nie obawiałem się dzisiejszych lekcji, dlatego, że dokładnie wiedziałem co dzisiaj może mnie spotkać. Widziałem, na co zwrócić szczególną uwagę i do czego się przygotować. Widziałem też, co można sobie odpuścić.


***

Znów gorąco spływa na moje ciało,

Pod zaczyna płynąć strugami na czoło,

Mimo wszystko upału mi mało,

Wciąż przeżywać katusze chcę wkoło. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz