Wtorek
Pogoda. Pochmurno, deszczowo, ponuro. Zaraz idę do szkoły. Lekcji wcale nie odrobiłem. Pewnie dostanę balona. Wczoraj na stacji w Pilawie widział mnie Najman. Ciekawe co powie?
16:45
Przed obiadem i przyszedł Sylwek i spytał, czy chcę się wykąpać. Nasz basen jest już gotowy. Woda ciepła. Szybko zjedliśmy obiad, wzięliśmy ręczniki oraz kąpielówki i poszliśmy do szkoły. Basen już gotowy, tylko z niego korzystać. Cały problem polega na tym, żeby się zapytać. Bo czekaliśmy na pana Leszka w szkole. Kiedy przyszedł powiedział, że, oczywiście, nie ma przeszkód, ale on nie ma czasu, bo musi jechać do domu. Powiedział, abyśmy poprosili któregoś z wychowawców w internacie. Powiedział, że jest taki przepis, iż nadzór nad osobami kąpiącymi się musi pełnić osoba dorosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz