Środa
Najważniejsze wydarzenia z ostatnich dni:
Trzecia lekcja. Chemia. Klasówka. Jestem pewny, że dostanę dwóję.
BHP. Kartkówka. Nie dotrzymałem obietnicy. Tylko trójka. Dobre i to. W sumie mogło być gorzej. Próbowałem ściągać. Bez szans. Nie u Kozyry. Wiecie co to jest trzyminutówka? Pytanie i minuta na odpowiedź. Trzy pytania, trzy odpowiedzi i kartka w górę.
Jutro klasówka z matematyki. Dziś byłem na zajęciach wyrównawczych. Trochę pomogło, ale na jutro się nie uczę. Nie jestem w stanie przysiąść do tego przedmiotu. Nie wiem co się ze mną dzieje.
Zarębska zabrała zasłony z pokoju do prania. Musiałem też oddać te z łazienki oraz z drzwi wejściowych. Nie mam pewności czy wrócą te same, czy w ogóle wrócą.
W ubiegłą sobotę pomalowaliśmy pokój na żółto. Zostaję na ten weekend. Pierzemy wykładzinę z podłogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz