Pada zimny, mokry i nieprzyjemny śnieg. Strugi śnieżnej mazi zacinają z południowego zachodu.
Dzisiejsze lekcje minęły spokojnie. Na język polski chłopaki przynieśli skrzynkę mleka. Zaczęliśmy pić. Wypiłem pół litra. Na biologii schowaliśmy się nauczycielce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz