niedziela, 26 września 2021

26 kwietnia 1988

Wtorek


11:35


Zwiałem z prelekcji, która odbywa się dla całej szkoły na auli. Jeżeli zechcą sprawdzić listę obecności, to będę miał problemy. Dziennik jest w mojej teczce.


***

Basenu jeszcze nie oddali do użytku. Chyba będą go jeszcze raz malowali. Tak jak myślałem, prawdopodobnie dopiero po wakacjach będziemy mogli z niego korzystać.


***


Nie wiem, czy już wspominałem o tym, że na 1 maja będę musiał zostać w internacie. Mimo że jest to niedziela. Będę musiał pójść na pochód pierwszomajowy, bo inaczej nie pojadę na koniec miesiąca na wycieczkę. Jest za co się poświęcić. Wycieczka będzie trwała całe 4 dni. Jedziemy w okolice Żywca. To jest na wysokości Krakowa tylko trochę na wschód.


***


Muszę chyba jeszcze powiedzieć o jednym fakcie. To smutne. Zapomniałem o tym napisać w niedzielę. Mama jest chora i chyba znowu będzie musiała pójść do szpitala. Istnieje podejrzenie, że to rak. Może nawet będzie musiała poddać się jeszcze jednej, trzeciej już z kolei, operacji.


***


Dziś dowiedziałem się, że do Czechosłowacji w tym roku nie będę mógł pojechać. Ten OHP jest już nieaktualny. Praktykę będę miał koło Warszawy razem z całą klasą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz