poniedziałek, 30 sierpnia 2021

21 marca 1988

Poniedziałek


19:20


Po tej sobocie i niedzieli, po tym, jak się oderwałem od rzeczywistości, poniedziałkowy powrót do szkoły był dla mnie wielkim szokiem. Już na pierwszych lekcjach chciałem rzucić to wszystko i schować się gdzieś, gdzie jest spokój. Chciałem uciec do innego świata, do świata ideałów, świata miłości, radości, szczęścia i wesela. Tyle tylko, że ten świat nie istnieje. Jest światem moich marzeń. Dlatego myślałem też o samobójstwie. Myślałem, że wszystko bym zrobił, żeby stąd odejść, zniknąć raz na zawsze. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz