Wtorek
15:20
Dzisiejszej nocy znów miałem koszmarny sen. Jeszcze raz doświadczyłem tego zwierzęcego wręcz strachu. Snu nie pamiętam, bo obudziłem się zbyt szybko, ale strach owszem. Choć nie był tak silny jak poprzednim razem to jednak długo nie mogłem się od niego uwolnić. Podejrzewam, że te sny mają jakiś związek z fazami księżyca. Wczoraj wieczorem zafascynował mnie niezwykły blask i upiorne cienie. Kiedy wyjrzałem przez okno, dostrzegłem wielką srebrną tarczę na niebie. Nasze okno wychodzi na południowy zachód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz