niedziela, 2 maja 2021

6 września 1987

Niedziela 


18:40


Wrócili chłopaki z gospody. Przerwali mój dobry nastrój. Oho, będą handlować. Przynajmniej tak gadają. Kurde, mogłem i ja kupić parę sztuk tych ich szamponów do włosów. Tanie badziewie, ale tutaj dobrze się sprzedaje. 

Uspokój się Jacek. Co z tego, że handlują. Przecież ty nie umiesz handlować. Po jaką cholerę ci taki interes? Wyobraź sobie, że nie sprzedaż wszystkiego i będziesz musiał taszczyć to gówno z powrotem do Polski. Więcej z tego problemów niż korzyści. Chyba nie na tym polega prawdziwy biznes. I nie o rodzaj towaru tutaj się rozchodzi, tylko o ilość. Chociaż oni mówią, że nieźle na tym wychodzą. No różnica w cenie jest. No mają parę groszy więcej, ale ja tam wiem? Gdyby robili to na większą skalę, to może coś z tego by było. Obawiam się tylko, że zabraknie mi parę koron. Niedużo. Może od tę różnicę się tylko rozchodzi. Zawsze o te pieniądze się idzie. Jakby nie patrzeć. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz