Sobota
16:00
Minęło zaledwie 15 minut, a ja Już poprawiłem swój wynik! 3 minuty i 45 sekund!!!
Teraz już jestem prawie pewny, że długość bezdechu zależy od wcześniejszego przygotowania. Ważne jest wcześniejsze jak najlepsze natlenienie krwi, a co za tym idzie całego organizmu. Wydaje mi się, że organizm ma zdolność podobno jak akumulator samochodowy. Może na gromadzić tlenu na zapas i wtedy, gdy go brakuje, czerpie jak ze spichlerza, którym jest oczywiście krew. To właśnie krew ma zdolność tak niesamowitego magazynowania w sobie tlenu. Sprawcą całego zamieszania jest hemoglobina.
Zastanawiam się, ile byłbym w stanie wytrzymać, płynąc pod wodą. Na pewno mniej. W tym przypadku organizm zużywa dużo więcej energii. Inaczej sytuacja się ma wtedy, kiedy leżysz na wznak na miękkim, wygodnym łóżku. Płaskie ułożenie ciała sprawia, że krew równomiernie rozprowadzana jest po całym organizmie. No i oczywiście nie ruszałem się, co w realny sposób przekładało się na potrzeby energetyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz