Niedziela
22:50
Kurcze, już jutro wracam do tej pieprzonej roboty i do tego zapyziałego hotelu robotniczego. Dreszcz przebiega po moim ciele, gdy tylko pomyślę, że będę musiał się tłuc po tych zimnych, brudnych pociągach. Żal mi się robi, gdy uświadamiam sobie, że muszę opuścić dom i tę ciepłą, rodzinną atmosferę. Znowu tam... Ale pomyślę o przyszłości. Na razie nie wiem, co robić w życiu, jak się odnaleźć. Teoretycznie, w obecnych warunkach w Polsce, jest to cholernie trudne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz