Czwartek
8:40
Znowu jestem sam. Monika na praktyce, mama w pracy a Justyna w szkole. Codziennie przez 8 godzin jestem sam i zaczyna mi się już nudzić. Zaraz po świętach idę do pracy. Człowiek nie może siedzieć bezczynnie.
Dziwne, a może i nie, ale już zapomniałem o wojsku. Jego obraz powraca czasem w snach, ale już nie myślę o nim w ciągu dnia. Któregoś dnia trzeba będzie jechać do WKU do Mińska mazowieckiego. Może dadzą mi już spokój.
Justyna przeniosła się do Miętnego. Chodzi teraz do I ZSO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz