środa, 31 maja 2023

16 stycznia 1990

Wtorek


Wieliszew, 22:15


Praca jest ciekawa, ale nie samą pracą człowiek żyje. Po wyjściu do hotelu nie ma co robić. Połowę czasu prześpię, połowę przeleżę, a rano znów do pracy. I tak z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc. Każdy następny dzień jest podobny do poprzedniego. Przyszłość wydaje się identyczna jak przeszłość.

Opadły ze mnie kolorowe liście, a z nimi ulotniła się radość życia. Marzenia, fantazje i nadzieja wydają się jak kamfora - rozpłynęły się w powietrzu. W tej chwili czuję się pusty. Nagle uświadamiam sobie, że jestem sam i mogę polegać tylko na sobie. Jak to drzewo pozbawione liści, czuję się opuszczony. Nie wiem, dla kogo mam żyć i nic już mnie tu nie trzyma. Czuję się jak wolny elektron, dryfujący bez celu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz