piątek, 1 lipca 2022

25 stycznia 1989

Środa


14:05


Spotkałem Marzenę na korytarzu. Wydawała się być zupełnie obojętna. Nie uśmiechnęła się i nie spojrzała nawet na mnie. Nawet nie odpowiedziała cześć. Bez komentarza. 

Dzisiaj poprosiłem Marcina o adres tej dziewczyny, z którą był na studniówce i z którą też się bawiłem. Podobno to jego kuzynka. Powiem szczerze, że zwróciłem na nią uwagę. Podoba mi się, ale mieszka koło Częstochowy. Podobno ma o mnie bardzo dobre zdanie. No, ja o niej też. Zastanawiam się, czy cokolwiek może z tego wyjść. 

Dziś powiedziałem sobie, że muszę porządnie wziąć się za naukę, bo robi się gorąco. Niedługo matura. 

Niedługo ferie i będzie bardzo dużo wolnego czasu. Miałem zrobić skrzynie inspektowe, ale nie wiem, czy jest sens, bo rozsada cholernie podrożała. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz