Środa
20:40
Jednak nie potrafię przestać myśleć o Marzenie. Chcę się uczyć, ale to nie jest takie łatwe. Ciągle myślę, w czym leży problem. Czy ja jestem, do jasnej cholery, zakochany?! Odczuwam dziwny niepokój, a kiedy próbuję się go pozbyć, zaczyna boleć mnie serce. Niesamowicie wkurwia mnie to, że tak po prostu dała mi kosza. Tak się nie robi. No bo jak, bez żadnego wyjaśnienia? Tak, chociaż bym wiedział, co mam zmienić w swoim zachowaniu. Na dodatek Rafał ciągle o niej opowiada i to mnie całkowicie dobija. Łażą razem na spacery. Pomimo to chcę o niej słyszeć jak najwięcej. Wiem, że to głupie, ale tak jest. Po prostu jakiś masochizm. Jak to się stało, że tak bardzo mnie zakręciła? Nie chcę być zakochany. To boli. Chcę się czuć tak jak wcześniej, kiedy na nikim mi nie zależało. Przynajmniej nie tak bardzo. A teraz każdy dzień zaczyna się tak samo: od myśli o niej. Tragedia. Mam wrażenie, że jestem jakiś ułomny, że czegoś mi brakuje. Dlaczego Rafał jej pasuje, a ja nie? Uważam, że w niczym nie jest lepszy ode mnie. Chyba jest jeszcze bardziej nieśmiały niż ja, a jednak to on, a nie ja. Dlaczego ta dziewczyna z każdym innym chłopakiem może pójść na spacer tylko nie ze mną? Co spierdoliłem?!
Powiem szczerze, że to, co teraz przeżywam, przechodzę po raz pierwszy w swoim życiu. Pierwszy raz doświadczam tak dziwnych, sprzecznych uczuć. Nachodzą mnie przeróżne myśli. Naprawdę teraz nie ręczę za siebie. Jakby teraz ktoś mnie wkurwił i znalazł się w zasięgu mojej ręki, to bym mu przypierdolił i nawet się nie zastanawiał. A uważają mnie za bardzo spokojnego chłopaka. Chociaż nigdy tak na poważnie się nie biłem, teraz mam na to ochotę. Mam ochotę komuś przyjebać.
Ta laska stała się moją obsesją. Kurwa, co za głupi stan!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz