piątek, 21 stycznia 2022

6 września 1988

Wtorek


16:35


Mam dylemat. Nie wiem co pisać. Codziennie powtarzać, że jest dużo nauki, albo opisywać co działo się na lekcjach? Banalne. Poza tym nie za bardzo jest na to czas, bo albo się uczę, albo piszę. Mimo to mam wrażenie, że powinienem opisać jakieś najważniejsze fakty. Tak z kronikarskiej powinności. 

No dobra. Ten tydzień w szkole będzie stosunkowo luźny, następny jeszcze jak cię mogę, a potem praktyka. Tak naprawdę dopiero po tej praktyce nas przycisną. Z doświadczenia jednak wiem, że jeśli teraz odpuszczę choć trochę, później będę pluł sobie w brodę. Nie jestem aż takim orłem, żeby brać się za naukę dopiero po miesiącu. Jednak powiedzieć to jedno, a zrealizować to zupełnie coś innego. 

Mój umysł po wakacjach jest ociężały. Trudno mi się skupić przed dłuższą chwilę nad jednym zadaniem. Bardzo ciężko idzie mi z matematyki, a to właśnie z tym przedmiotem mam najwięcej problemów. Zdaję sobie sprawę, że z mózgiem jest jak z mięśniami. Jak się go nie ćwiczy do dostaje zastoju i nie chce pracować. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz