czwartek, 19 maja 2022

19 grudnia 1988

Poniedziałek


18:15 


Byłem dziś z Sylwkiem w Garwolinie i Kupiłem wreszcie prezent pod choinkę. To są rajstopy. Nie mam pojęcia czy będą dobre, pierwszy raz robię takie zakupy, ale pani w sklepie po moim opisie stwierdziła, że powinny być dobre. Sylwek wylosował Monikę i kupił jej srebrne kolczyki. On ma forsę, więc może sobie pozwolić na tak drogie zakupy. 

Marzena już wie, że chciałbym pójść z nią na studniówkę. Jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. 

Maturę, jeżeli w ogóle nie do niej dopuszczą, będę zdawał nie z historii, tylko języka rosyjskiego. Stwierdziłem, że z historii jest zbyt dużo materiału do nauki i zawsze mogę na czymś umoczyć. Natomiast język rosyjski nigdy nie sprawiał mi większych problemów, szczególnie z panią Fedorowicz. 

Z biologią nadal tak samo źle jak było. Być może nawet gorzej. Teraz już się tak nie boję, choć nie mówię, że z tego strachu wyzwoliłem się całkowicie. 

W środę przychodzi do mnie koleżanka z klasy, aby nauczyć mnie tańczyć. 

Zapomogi jeszcze nie otrzymałem i pewnie do świąt już nie otrzymam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz