Poniedziałek
21:35
Czy życie nie jest czymś dziwnym? Już Samo to, że żyję, patrzę, widzę, odczuwam, jest faktem godnym zastanowienia. Dlaczego to właśnie ja jestem zamknięty w jaskini własnej jaźni? Dlaczego to właśnie ja spoglądam z wewnątrz siebie na świat przez okna moich oczu i słyszę docierające do mnie dźwięki przez otwory moich uszu? Dlaczego tylko ja wiem, co się dzieje wewnątrz mojej głowy? Czuję i to bardzo intensywnie ten niesamowity dualizm istnienia. Mam wrażenie, że moje ja, całe moje jestestwo kryje się głęboko pod czaszką i siedzi tam jak widz, jak operator maszyny, którą jest moje ciało i kieruje nią. Od kiedy pamiętam, od kiedy byłem małym brzdącem, nurtowało mnie pytanie i chyba zawsze nurtować będzie: Dlaczego ja? Dlaczego ja jestem ja?
Na wiele rzeczy nie umiałem i nie będę umiał sobie odpowiedzieć, ale to nie zmienia faktu, że wciąż niezmiennie niektóre rzeczy będą mnie mocno intrygować. Granica realności i złudy jest tak cienka, że trudno ją zauważyć. Kiedy uświadomię sobie, że większość ludzi ma rozbudowaną tylko jedną połowę tego świata, wydaje mi się to wręcz niewiarygodne. Większość ludzi stawia tylko na to co jest tutaj i teraz, na to co jest realne i bardzo rzeczywiste. Większość ludzi w ogóle nie dostrzega tego co jest wewnątrz nich, tego kim naprawdę są, co sobą reprezentują. Najsmutniejsze jest to, że nawet nie wiedzą, co tracą. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak wielkim skarbem dla nich jest ich własna wyobraźnia, duchowość i wewnętrzne subiektywne życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz