poniedziałek, 25 maja 2020

6 listopada 1985

18:55

Czy ktoś może zauważył? Może komuś się to przydarzyło? W życiu czasem następuje taki moment, że stajemy bezradni i nie wiemy, w którą stronę iść. Czasami zastanawiamy się, czy w ogóle ruszać z miejsca? Stajemy bezradni i nie wiemy co dalej robić. Czy ktoś zastanawiał się, co to właściwie jest?
To jest mrok. Mrok życia. W mroku potrzebne jest światło i właśnie, gdy to światło utracimy, gdy oddalimy się od światła, lub upuścimy i je zniszczymy, następuje właśnie ta chwila.
Każdy boi się ciemności, chociaż czasami wydaje się ona tajemnicza i ciekawa, chociaż czasami pociąga nas bardzo, to jednak nigdy nie wiemy, co się w niej kryje. Wiadomo przecież, że w ciemnościach łatwo o wypadek. Idąc przez ciemność, nigdy nie mamy pewności, czy za chwilę nie stracimy gruntu pod nogami. Może się zdarzyć, że już stoimy nad ogromną przepaścią. Jeden krok i do światła może nie być już powrotu. Więc lepiej nie oddalajmy się od tego kaganka, od tego światła, które zawsze ostrzega nas przed niebezpieczeństwem i nie pozwala nam wpaść do przepaści. Bo Przecież mając zwykłą latarkę w nocy, nigdy nie wejdziemy na słup, czy drzewo. To proste. Tym bardziej dbajmy o to światło życiowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz