wtorek, 4 lipca 2023

9 marca 1990

Piątek


Wieliszew 23:35


Ten hotel do zbiorowisko alkoholików. Nie ma tygodnia bez wódki. Najmniejsza okazja jest powodem do picia. Wczoraj pili, dzisiaj piją, jutro też będą pić. Do kurwy nędzy, ile można?! Wieśkowi jeszcze mało, jeszcze gdzieś polazł, aby się dojebać kompletnie. Nie rozumiem, że to ludzie niczego się na swoich błędach nie uczą. Co prawda ja też wypiłem, ale niewiele. Przed tym występem lampkę szampana i lampkę wina. To wszystko. Dla mnie starczy, żeby dobrze się bawić. Tylko tyle i aż tyle. 

Noc jest pogodna i ciepła. Pełnia księżyca. Olbrzymia obwódka wokół wielkiej srebrnej tarczy. Chyba jutro będzie padać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz