Poniedziałek
Wieliszew 15:15
Człowiek żyje w ciągłym biegu przed siebie. Nie zastanawia się nad tym, co już minęło, ale to cały czas nie daje mu spokoju. Wstydzimy się naszych marzeń, ukrywamy je głęboko w sobie, ale one i tak dają sobie znać najmniej oczekiwanych momentach. Wiem, że moje marzenia są tak nierealne, że stają się tylko różową chmurką oparów wokół mojej głowy. Chociaż bardzo się staram, nie potrafię się i całkowicie pozbyć.
Łochów 19:15
Czyżbym nie potrafił dogadać się z ludźmi? Jestem taki jak inni, a jednak jestem całkiem inny. Sam nie potrafię tego wyrazić. Nie wiem, czy inni ludzie to czują, czy czują to pytanie: dlaczego ja jestem Ja? Próbowałem wytłumaczyć to Monice, ale nie wyszło. Nie zrozumiała, o co mi chodzi. Jestem pewien, że odczuwa coś podobnego jak ja, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy.
Dlaczego wierzę w Boga? Monika ni umiała odpowiedzieć na to pytanie. Ja też do pewnego czasu nie umiałem. Teraz już wiem.
Bardzo dawno straciłem ojca, a wraz z nim jego miłość i ojcowski autorytet. Miałem matkę, ale bardzo rzadko ją widywałem, gdyż wychowałem się do domu dziecka.
Nie potrafię tego wyrazić słowami. Coś zaczyna we mnie grać, coś budzi się i tańczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz