wtorek, 6 czerwca 2023

30 stycznia 1990

Wtorek


Wieliszew 16:10


Powoli zaczynam przyzwyczajać się do tego miejsca: do hotelu, do tej pracy, do ludzi z którymi pracuję i do tej nudy. Choć mi się to nie podoba, powoli integruję się z tym wszystkim wrastam w to miejsce. Stopniowo zaczynam czuć się częścią tego społeczeństwa. Choć na początku wydawało mi się one mało ciekawe, mało atrakcyjne a nawet nieprzyjemne, odpychające, teraz zaczynam czuć sympatię. Zaczynam inaczej myśleć, inaczej rozumieć. Czasami obawiam się że stanę się taki, jak ci ludzie. Boję się że przestanę czytać i interesować się czymkolwiek. Teraz patrzę na nich że ich poziomu i coraz mniej się dziwię. 


Notatka dla potomnych: Jaka jest tam zima? Koniec listopada. Niespodziewanie spada śnieg, który nie topnieje. Temperatura nocą spada do -20 stopni Celsjusza, a w dzień utrzymuje się poniżej zera. Tak jest mniej więcej do połowy grudnia. Następuje teraz kilkudniowe ocieplenie i śnieg zaczyna topnieć. Po kilku dniach temperatura ponownie opada poniżej zera i utrzymuje się tak aż do świąt. Przed wigilią następuje niewielkie ocieplenie, jednak już same święta są mroźne. Temperatura w dzień wynosi około -5 stopni Celsjusza, a w nocy spada nawet do -10 stopni Celsjusza. Mróz nie ustępuje aż do 10 stycznia, jednak śniegu wciąż nie widać. Od 10 stycznia do dzisiaj jest bardzo ciepło, temperatura sięga nawet plus 8 stopni Celsjusza. W nocy oscyluje między zerem a plus 5 stopni Celsjusza. Jak na razie nie ma oznak ochłodzenia. Zima przypomina raczej wiosnę, a właściwie przedwiośnie, ponieważ ciągle pada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz