Dziś w pracy było zarzucanie sznurków na druty. Jestem zmęczony i jeszcze teraz czuję ich gruby pęk na szyi. Kiedy zamknę oczy, widzę jak je przerzucam i wiążę.
Miałem napisać list do Iwony, ale nie zrobiłem tego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz