Czwartek
21:25
Niestety będę musiał jechać do domu. Tak jak przewidywałem, wyganiają wszystkich do domu. Zbyt dużo ludzi tutaj przyjedzie. Potrzebne są miejsca do zakwaterowania gości. Pan Rusak wydał takie zarządzenie i nie podlega ono dyskusji.
W sumie może to i dobrze. Wywiozę przynajmniej część swoich rzeczy, bo do końca mojej nauki został już tylko jeden miesiąc. Zawiozę wreszcie tę jeżynę bezkolcową. W końcu mi padnie, bo stoi od tygodnia we wiaderku.
Sylwek zostaje. Nie wiem, jak on to robi, bo udało mu się wkręcić do obsługi gości. Zostaje, ale i tak nie będzie mieszkał w naszym pokoju. Przerzucam go pewnie na żeński.
Wszystkie nasze rzeczy trzeba będzie zamknąć na klucz w łazience. Z tego co wiem, cały parter na pewno będzie zakwaterowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz