środa, 28 września 2022

6 kwietnia 1989

Czwartek 


21:25 


Niestety będę musiał jechać do domu. Tak jak przewidywałem, wyganiają wszystkich do domu. Zbyt dużo ludzi tutaj przyjedzie. Potrzebne są miejsca do zakwaterowania gości. Pan Rusak wydał takie zarządzenie i nie podlega ono dyskusji. 

W sumie może to i dobrze. Wywiozę przynajmniej część swoich rzeczy, bo do końca mojej nauki został już tylko jeden miesiąc. Zawiozę wreszcie tę jeżynę bezkolcową. W końcu mi padnie, bo stoi od tygodnia we wiaderku. 

Sylwek zostaje. Nie wiem, jak on to robi, bo udało mu się wkręcić do obsługi gości. Zostaje, ale i tak nie będzie mieszkał w naszym pokoju. Przerzucam go pewnie na żeński. 

Wszystkie nasze rzeczy trzeba będzie zamknąć na klucz w łazience. Z tego co wiem, cały parter na pewno będzie zakwaterowany. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz