czwartek, 22 września 2022

2 kwietnia 1989

Niedziela 


1:00


No cóż, obejrzałem kino nocne i zaraz idę spać. Jestem u nas w pokoju. Sylwek dziś rano pojechał do domu. Trzeba się wyspać, bo jutro z samego rana idę do kościoła. 

Wieczorem powadziłem się z Ryśkiem Wyrzykowskim. Wzięliśmy się na zmagi. Jestem troszkę słabszy od niego siłowo. On ma większą masę, ale ja za to jestem sprytniejszy. I tak nie dałem mu się rozłożyć na łopatki. W sumie to oni zaczęli. Poszło o klucz od ich pokoju. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz