Poniedziałek
22:15
We wtorek dostaliśmy telefon: "Sławek idzie do wojska, przyjeżdżajcie. Zabierzcie z Garwolina jego papiery".
Środa rano. Sylwek wyjeżdża z internatu i jedzie do Garwolina po dokumenty. Nie dostaje ich, więc jedzie do domu.
Czwartek rano. Wyjeżdżam z internatu. Przyjeżdżam do domu i dowiaduję się, że Sławek w sobotę ma się stawić w WKU Mińsk Mazowiecki.
Sobota rano. Wyjeżdżam ze Sławkiem do Mińska. Na miejscu okazuje się, że to nie pobór, lecz kontrola. Sławek zostaje przydzielony do OC Pilawa. Jedziemy z powrotem do domu.
Niedziela wieczór. Jestem w internacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz