Czwartek
23:30
Burza i woda.
Nadchodzi burza,
Burza nadchodzi.
Płynie powoli
Ciężka niepewna.
To staje, waha się
I znowu płynie.
Czy ją widzisz?
Widzisz dokładnie
Jej kłęby ciemne,
Iskrzące oczy?
Gorąco będzie!
Człowiek się poci.
Lecz myśl
Myśl spokojna ją chyba ochłodzi
To znowu stanie
I waha się.
Już strumień myśli
Zimnych jak lód
Jak lód arktyczny
Ją już oblewa
Deszczem rzęsistym
I słychać syk,
Ciepło ucieka.
Zostaje spokój i myśl spokojna.
Widzisz?
Świat się krzywi,
Promień światła zwinął się w supełek
Widzisz?
To słońce nie grzeje.
Słyszysz
Muzykę pijaną?
Ten świat to złuda,
Ten świat to bajka.
Jego tu nie ma.
Jesteś tylko ty.
***
Pod błękitnym niebem zielona równina
Na kwiecistej łące pogodna dziewczyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz