sobota, 9 października 2021

12 maja 1988

Czwartek 


23:30 


Burza i woda.


Nadchodzi burza,

Burza nadchodzi.

Płynie powoli

Ciężka niepewna.

To staje, waha się

I znowu płynie.

Czy ją widzisz?

Widzisz dokładnie

Jej kłęby ciemne,

Iskrzące oczy?

Gorąco będzie!

Człowiek się poci.

Lecz myśl

Myśl spokojna ją chyba ochłodzi

To znowu stanie

I waha się.

Już strumień myśli

Zimnych jak lód

Jak lód arktyczny

Ją już oblewa

Deszczem rzęsistym

I słychać syk,

Ciepło ucieka.

Zostaje spokój i myśl spokojna.

Widzisz?

Świat się krzywi,

Promień światła zwinął się w supełek

Widzisz?

To słońce nie grzeje.

Słyszysz

Muzykę pijaną?

Ten świat to złuda,

Ten świat to bajka.

Jego tu nie ma.

Jesteś tylko ty.


***


Pod błękitnym niebem zielona równina

Na kwiecistej łące pogodna dziewczyna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz