Piątek
16:35
Mieliśmy tu taką małą akcję z dziewczynami. Ale było fajnie. Mniej więcej wyglądało to tak:
Najpierw wyjrzał przez okno Mirek.
-Otwarte mają? - zapytał Rysiek.
-Otwarte, - odpowiedział Mirek. - poczekaj, gdzie jest ta woda?
-Nie wiem, chyba za szafą.
Rysiek wyjął kubek z wodą i wszedł przez okno na taras. Później Mirek, a potem ja. Zajrzeliśmy do jednego okna.
-Śpią? Nie widać tej czarnej? - zapytał Rysiek, - Poczekaj trzeba zajrzeć do drugiego okna.
Spojrzeliśmy. Leżała na łóżku.
-Śpi. No to chlap wodą po twarzy i zrywka!
Po chwili byliśmy już z powrotem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz