Piątek
11:30
Co się dzieje z tą pogodą?! Wczoraj przyszła taka odwilż, że prawie cały śnieg się rozpuścił. Wcale nie było go mało, przynajmniej pół metra. Teraz się topimy. Wody jest co niemiara. Dobrze, że w nocy był niewielki mróz, bo z domu nie dałoby się wyjść. No ale teraz jest ładnie. Przynajmniej świeci słońce.
Sąsiad nie podłączył prądu. Powiedział, że nie podłączy. Mamusia dziś rano była u pana Zacha, znajomego elektryka. Powiedział, że zobaczy, co się da zrobić, abyśmy jak najszybciej mieli światło. Zastrzegł jednak, że to nie będzie z dnia na dzień, bo jest dużo papierkowej roboty. Najpierw musi mieć zlecenie od naczelnika gminy. Później trzeba jeszcze jakieś dokumenty wypełnić, więc nie tak szybko.
Wygląda na to, że do końca ferii prądu nie będzie. Muszę przyznać, że taka sytuacja jest cholernie uciążliwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz